wtorek, 6 września 2011

Blog Day 2011

Co prawda wyjazd w Tatry uniemożliwił mi napisanie tego posta we właściwym sobie czasie, ale postaram się nadrobić wszelkie zaległości. Co roku pod koniec sierpnia odbywa się święto blogerów, Blog Day, mające na celu popularyzowanie tej formy wypowiedzi w Internecie. Tym razem był to dla mnie czas szczególny, upłynął bowiem pod znakiem konkursu na blog o Wrocławiu, organizowanego przez Pasaż Grunwaldzki. Z 68 kandydatów wybrano 16 finalistów, ocenianych w kategoriach "miasto i region" oraz "wakacje w obiektywie". Udało mi się zdobyć wyróżnienie - jest mi niesamowicie miło, że moja praca została doceniona przez konkursowe jury :).

Nieodłączną częścią każdego Blog Day jest polecanie innym ciekawych blogów do poczytania. Oto moi faworyci:

Lissa Leśnica

Blog o wrocławskiej Leśnicy, dzielnicy leżącej za siedmioma górami i za siedmioma lasami, na zachodzie miasta. Jego autorka wciąż zauważa rzeczy niedostrzegalne i prowadzi nas w magiczną podróż po świecie pamiątek z niemieckiej przeszłości. Naprawdę imponujące!


Wrocławskie kamienice

Blog, który w konkursie Pasażu Grunwaldzkiego zajął pierwsze, zasłużone miejsce. Jego autorka pokazuje nam piękno ukryte (nieraz wyjątkowo głęboko :)) w przedwojennej zabudowie Wrocławia. Świetna i rzetelnie przygotowana lektura dla nieobojętnych czytelników.


Czerwona lista zabytków Dolnego Śląska

Autor bloga stale przyprawia o palpitacje serca czytelników, pokazując losy dolnośląskich zabytków. Być może dzięki niemu odpowiedni ludzie zauważą dramatyczny stan historycznego dziedzictwa naszego regionu. Całość bloga jest przygotowana w rzetelny i konsekwentny sposób.


Miasto Wrocław

Powiedziałbym, że ten blog istnieje od zawsze. Mimo, iż tematyka nie zawsze trafia w moje zainteresowania, jego czytanie stało się już czymś w rodzaju rytuału :). Prowadząca bloga Camparis przedstawia nam Wrocław z nieco innej, alternatywnej strony.


Warty wspomnienia jest też oczywiście blog Wrocław z Wyboru, który prezentuje tematykę bliźniaczą do Tajemniczego Wrocławia. Nie sądzę jednak, by ktoś z Was o nim jeszcze nie słyszał :). Oprócz tego wypada podać adres Wrocławskiej Biedronki. Na koniec nieco samolubnie polecę Wam mój blog, Chory na wyobraźnię, chwilowo zaniedbany, ale czekający na swoje drugie życie. Traktuje o polskiej i czeskiej muzyce alternatywnej z kręgów poetyckich i folkowych.

2 komentarze:

  1. Istnieje "od zawsze" nadaje mu oraz autorce wiekowego brzmienia :)
    Dziękuję, ale aż taka stara nie jestem :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tam oj tam, to był komplement czystej krwi ;-)

    OdpowiedzUsuń

Uprzejmie proszę o nie przesyłanie w komentarzach SEO-spamu.